Seniorzy ujrzeli światło w tunelu.
Niedzielny mecz z Wrzosami dał nam nadzieję, że nasza kadra seniorska jeszcze może w tym sezonie coś ugrać. Dzięki walkowerowi dla naszych Juniorów ( Goście nie przyjechali na mecz) mogliśmy powołać wszystkich czterech muszkieterów z rocznika 96 ( czyli Tych, którzy od przyszłego sezonu dołączą do naszej kadry seniorskiej). Pojechaliśmy więc do Osieczan pełną 15. Od samego początku widać było, że gospodarzom łatwo nie będzie. Nasza drużyna groźnie atakowała i często znajdowała się w polu karnym Wrzosów. Gospodarze co prawda także atakowali, lecz akcję kończyli strzałami z dystansu. To właśnie dzięki znakomitej grze naszych wszystkich defensorów ataki Gospodarzy były rozbijane już w zalążku. Pierwszą bramkę dla naszego zespołu zdobył Krystian B, który zdecydował się na akcję indywidualną i silnym strzałem z lewej nogi pokonał bramkarza Wrzosów. Druga bramka dla Cisów wpadła z rzutu rożnego. Znakomite dośrodkowanie na 10 m, gdzie wbiega Konrad G i strzałem głową podwyższa prowadzenie. Do przerwy 2 : 0 dla naszych.
W drugiej połowie sytuacji do powiększenia rezultatu mieliśmy znacznie więcej niż w pierwszej. Sam Krzysztof G. mógł trzykrotnie wpisać się na listę strzelców. Gospodarze pomimo niezłej gry nie potrafili przebić się przez naszych defensorów. Ostatnia bramka tego meczu wpadła po znakomitej trójkowej akcji naszych napastników. Krzyś z Krystianem B, w bocznej strefie boiska rozpracowują obronę Gospodarzy , następnie Krystian dośrodkowuje, a Mirek tyłem do bramki zdobywa gola głową.
Wygrywamy 3 : 0 i jest to melodia, która koi nasze uszy dlatego, że ostatnie mecze naszych seniorów były naprawdę kiepskie. Duża zasługa tego sukcesu należy się naszym Juniorom , którzy naprawdę dużo wnieśli do naszej gry. Muszę pochwalić tych o których mało się mówi a grają pierwsze skrzypce w Juniorach i ( jak tylko są ) w seniorach. Mowa tu o naszych dwóch młodych stoperach. Dawid i Maciej wykonują robotę, która nie zapisuje się w statystykach, ale dzięki niej mamy czyste konto i bramkarz może stać spokojnie :)
Zawodnikiem meczu został Biela Krystian